okolice Obanu, szkolenia

autor:

temat: ,

Okolice Obanu dają unikalną możliwość różnorodnych akwenów umożliwiających szkolenia żeglarskie. Różnorodne warunki, skomplikowana linia brzegowa, spory ruch statków są wyzwaniem, które daje szansę na nabranie doświadczenia koniecznego do samodzielnego żeglowania.

Zatoka (cieśnina) wraz z portem Oban:
  • Zatoka jest spora, i dzieje się w niej sporo aktywności portowych. Oban jest aktywnym portem rybackim, jest spory ruch promowy na wyspy Hebrydów. Dodatkowo jest pierwszym większym portem przed kanałem Kaledońskim. Spory jest też ruch żeglarski, w zatoce są trzy mariny i wielka ilość boi. Znaczący też jest ruch drobnych statków komercyjnych oferujących oglądanie fok, wirów Corrywrecken czy połowów.
  • Z powodu przytoczonych powyżej powodów, ruch w porcie jest dodatkowo uregulowany w stosunku do ogólnych zasad ColRegs: zasady portowe
  • Zaznaczona poniżej trasa to 2,5mili, w jej skład wchodzi większość miejsc gdzie można stanąć jachtem: marina Kerrera i jej boje, North Pier Marina, boje miejskie, klub jachtowy czy mooringi za Heather Island
  • Manewrowanie po porcie, przy odczuwalnych prądach i dodatkowych przeszkodach nawigacyjnych (płycizny, akwakultura) wymaga dobrego przygotowania i sporej uwagi: szkoleniowo bardzo wartościowe.
Dzienne wyjście na północ:
  • W założeniu wypływamy rano i wracamy na noc do Obanu. Przewidywana długość trasy to około 15 mil, które nie uwzględniają manewrowania na „łączce”
  • Tematem dnia jest wysokość pod mostem na wodach pływowych, podpływamy pod Connel Bridge, sprawdzamy możliwość wejścia na Loch Etive. Jest możliwość podpłynięcia pontonem i sprawdzenia realnego prześwitu pod mostem.
  • Dodatkowym tematem są bardzo znaczące efekty pływowe: pod mostem jest przewężenie i bardzo ostre prądy.
  • Nad mariną góruje średniowieczny zamek.
  • Na otwartych wodach Firth of Lorne jest czas i miejsce na manewry szkoleniowe.
Dzienne wyjście na zachód:
  • Proponowana trasa poniżej: zakłada ona opłynięcie wyspy Kerrera
  • Cała długość proponowanej trasy to 24 mile.
  • W ciągu dnia zatrzymamy się na kotwicy w Loch Spelve, oraz możemy również wykorzystać kotwicowiska przy wyspie Kerrera, szczególnie na jest południowym  skraju koło Gylen Castle.
  • Na otwartych wodach Firth of Lorne jest czas i miejsce na manewry szkoleniowe.
  • Kerrera Sound wymaga dokładnego przygotowania i uważnej nawigacji
  • Najtrudniejszym elementem dnia jest wąskie wejście na Loch Spelve, gdzie są silne prądy i małe głębokości: powinno być dobrze przygotowane.
Dzienne wyjście na południe:
  • Proponowana trasa poniżej:
  • Całość trasy to około 15 mil
  • W połowie dnia będziemy stawali przed stocznią w Ardoran (na kotwicy) lub pomoście w zależności od pływu
  • Najtrudniejszym zadaniem dnia jest przygotowanie wejścia na Loch Feochan, które jest dostępne tylko w określonych momentach pływu, wejście jest kręte i wymaga starannego przygotowania.
  • U ujścia Kerrera Sound są zatoki gdzie można stanąć na kotwicy czekając na odpowiedni moment pływu oraz wystarczająco miejsca na manewry szkoleniowe.
Dwudniowy wypad do Tobermorry:
  • Opuszczamy Oban na dłużej, nocleg jest planowany w miasteczku Tobermorry na wyspie Mull.
  • Planowana trasa na dwa dni to w sumie 62 mile
  • Sound of Mull to wąska cieśnina oddzielająca wyspę od lądu, ze sporymi prądami i ruchem promów. Ta trasa jest pretekstem do planowania bardziej strategicznego na prądach, gdyż przy takiej trasie ma to kluczowe znaczenie.
  • Trasa jest atrakcyjna wizualnie, górki, sporo zamków, a samo miasteczko jest bardzo ładne i ciekawie położone. Jest tam również sporo innych atrakcji, dystylarnia, dobre owoce morza.
  • Sama zatoka Tobermory jest klinicznym przykładem angielskiego nadmorskiego miasteczka, z kolejnymi strefami: mały pomost, boje rezydentów, boje dla odwiedzający, kotwicowisko.
  • W miarę możliwości będziemy starali się wpłynąć do zatoki od południa, co jest możliwe tylko podczas wysokiej wody.
  • Pierwszego dnia zatrzymamy się w połowie trasy w Loch Aline, gdzie mamy do wyboru niewielki pomost lub postój na kotwicy.
  • Drugiego dnia, po nocy w Tobermorry, poeksplorujemy ujście Loch Sunart, gdzie jest sporo zatok i wysepek, gdzie zatrzymamy się na obiad.
  • Powrót do Obanu jest planowany po zmierzchu, tak aby ostatnia część trasy służyła do nawigacji po ciemku.
Dwudniowy wypad do Crinan:
  • Opuszczamy Oban na dłużej, nocleg jest planowany w miasteczku Crinan, u ujścia kanału Crinan.
  • Planowana trasa na dwa dni to w sumie 56 mil
  • Pierwszego dnia staramy się jak najsprawniej dopłynąć w okolice zatoki (cieśniny) Corryvreckan. W miarę możliwości i timingu zatrzymamy się tam na kotwicy, lub tylko doświadczymy sławnych prądów.  To jest bardzo specyficzne miejsce, z bardzo silnymi niebezpiecznymi prądami, wielkim wirem i falą stojąca o wysokości nawet powyżej 4 metrów. Do tego miejsca będzie się trzeba starannie przygotować, a to co będziemy w stanie tam zrobić będzie zależne od warunków pogodowych.
  • Wcześniejsza trasa przez Sound of Lunga też jest pełna atrakcji prądowych.
  • Na koniec dnia wpływamy na noc do Crinan, stać będziemy w basenie za śluzą, bardzo urocze miejsce.
  • Drugiego dnia będziemy wracać do Obanu lawirując pomiędzy wysepkami, w wąskich cieśninach przy sporych prądach i lokalnych płyciznach.
  • W ciągu dnia zatrzymamy się w marinie w Craobh Haven, aczkolwiek okazji do stanięcia na kotwicy będzie dużo.
  • Podobnie jak podczas wycieczki do Tobermorry, postaramy się wrócić po zmierzchu, i wpłynąć do Obanu po ciemku, tym razem od południa.